Pierwszy raz spotkałam się z tą nazwą zamawiając kawę. Chai tea latte? Herbata z mlekiem? Zaczęłam szperać w internecie i mam.
Przypominacie sobie z dzieciństwa bawarkę? Herbata 'doprawiona' mlekiem, czyli codzienność anglików. Tytułowa herbata to właśnie nic innego jak uwielbiany przez nich napój, z jednym 'ale'- dodatkowo herbata zawiera w sobie przyprawy takie jak cynamon, kardamon, goździki i imbir.
Będąc niedawno w sklepie na dziale z herbatami (no co to by były za zakupy gdybym tam nie zaglądnęła:P) zobaczyłam gotowce i tak się zastanawiałam i zastanawiałam i stwierdziłam, że może sama spróbuję zrobić takie coś w domu. Nic skomplikowanego, a może umilić zimowe czy chłodne wieczory (swoją drogą to piekną wiosnę mamy tej zimy:D).
Przepis, który był moją bazą znajdziecie tutaj. (Jest jeszcze wersja bardziej mleczna.) A że do sklepu nie mam 5 kroków, to musiałam wykorzystać to co miałam pod ręką. I tak zamiast każdego składnika z osobna dodałam 1 łyżkę gotowej mieszanki zmielonych przypraw [cynamon, kolendra, imbir, nasiona kopru, gałka muszkatołowa i goździki]; 1 łyżkę brązowego cukru, zamiast herbaty sypkiej użyłam zwykłej w woreczku i nie spieniłam mleka, bo byłam zbyt spragniona, żeby bawić się w spienianie bez spieniacza;)
Polecam, polecam, polecam :D
photo: trialx.org
Starbucks i Costa mają ją w swojej ofercie. Próbowałyście?
I jeszcze coś, co siedzi mi w głowie, łazi za mną i nie daje spokoju a gardło samo się drze. Enjoy!
Ale trafiłaś z tym wpisem :) Dosłownie kilka dni temu szukałam przepisu na Chai Latte :) Znalazłam dokładnie tą stronę co Ty, nadal mam ją otwartą w zakładkach. Niestety będąc ostatnio w sklepie nie znalazłam kardamonu, mam nadzieję, że gdzieś go wypatrzę i spróbuję zrobić swoją własną Chai Latte :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZrób, zrób i daj znać jak Ci smakuje;)
Usuń