Może większość zna już tą książkę, ja jednak przeczytałam ją dopiero w tamtym tygodniu i długo zbierałam się aby coś o niej napisać. Napewno książka jest ciekawa, poruszająca i wzruszająca.
Na świat przychodzi dziecko. Miało być idealne, takie jakie "zaprojektowali" sobie rodzice. Dziewczynka rodzi się jednak z zespołem Downa. Myszka- bo tak nazwali ją rodzice- wprowadza nas w swój świat.
Nie chce zdradzać szczegółów, bo myślę, że lepiej jeśli samemu odkrywa się książkę. Chcę ją jednak gorąco polecić!
Ta książka otwiera oczy i zapada w pamięć.
Nie znam tej książki, ale chyba po nią sięgnę. Czytałam "tam, gdzie spadają anioły" tej samej autorki i nie przypadła mi do gustu, ale może tym razem będzie inaczej.
OdpowiedzUsuńzoila : ja za to nie znam "tam gdzie spadaja anioly". W pewnych momentach jest troche moim zdaniem "przesadzona", ale generalnie jest zachowany sens. Milego!
OdpowiedzUsuń