piątek, 10 lutego 2012

A już przestałam wierzyć...

Zima! Pojawiła się (chciałabym powiedzieć, że wreszcie, ale nie powiem). Tydzień temu w sobotę niewinnie zaczął prószyć śnieg... Tak niewinnie, że około godziny 2 w nocy, wracając z klubu musieliśmy połowę drogi pchać samochód. Nie było aż tak tragicznie na drogach, ale z letnimi oponami w takich warunkach jak widać, daleko nie zajedziesz;)
Poza tym cały tydzień nie padało, a wczoraj wieczorem znowu przypruszyło.
Dzisiaj obudziłam się wcześniej niż zwykle.. Wszędzie biało..czysto..I ciepłe promienie słońca. Uwielbiam takie poranki..


Tak ciepłe były te promienie, że śniegu już praktycznie zostało niewiele. Ale jeden taki poranek wystarczy.

A wieczory, nadał jeszcze za długie, spędzam o tak:
Języki obce nigdy nie były moją mocną stroną, ale hej! Nie zawsze musi tak być. W końcu wyjechałam, żeby poznać bliżej kulturę i język Anglii. W tym roku mam okazję przystąpić do egzaminu FCE i się nad tym bardzo zastanawiam.. Nie dlatego żeby mieć papier.. Dla siebie - udowodnić sobie, że jak chcę to potrafię. Poza tym języka i  języków nigdy za wiele;)
Dorwałam ostatnio mega przekąskę. Strasznie polecam, może niekoniecznie z tej firmy, ale inną mieszankę japońską.


Jeszcze tylko kilka chwil i przygotowanie obiadu.. I weekend przy książkach. Jak się ma czas to naprawdę zaczyna się tęsknić za nauką i przyswajaniem wiedzy;)

9 komentarzy:

  1. Ah, jaką ja mam przeogromną słabość do japońskich przekąsek <3 Gdzie kupiłaś tak w ogóle? ;>
    Trzymam kciuki za certyfikat. Sama chciałam przystępować ale niestety brakuje mi ostatnio czasu na wszystko przez przygotowania do matury. :( W ogóle to drogo płacisz za samo przystąpienie? Startujesz z jakiejś szkoły, czy ot tak prywatnie?

    Tak nawiasem, może chciałabyś wziąć udział w rozdaniu na moim blogu? Serdecznie zapraszam :)
    http://wunorei.blogspot.com/2012/02/kawowe-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki w takim razie za ten egzamin, jeśli czujesz się na siłach to podejdź do niego , potem bedziesz tak jak ja żałowała że nie spróbowałaś. A ta przekąska wygląda nieźle , musze poszukac w sklepach i kupić. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę, też bym chętnie posiedziała w Anglii, właśnie głównie ze względu na język. Jest coś co Cię tam szczególnie urzekło, czego nie ma w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
  4. :) dobrze że nie mieszkasz w Szkocji tak jak ja bo wtedy odechciałoby Ci się uczyć angielskiego :) szkocki akcent jest straszny!

    OdpowiedzUsuń
  5. oj też chciałabym na jakiś czas wyjechać, żeby poduczyć się języka :) powodzenia na FCE :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dziękuję, to miłe :)

    również życzę powodzenia na FCE :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli masz ochotę zapraszam Cię do wzięcia udziału w rozdaniu :)
    mało w tym naturalnej pielęgnacji, ale balsam z woskiem pszczelim naprawdę jest wart polecenia :)

    więcej info tutaj:
    http://mala0727.blogspot.com/2012/01/rozdanie-mlekiem-i-miodem-pynace.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Powodzenia!
    Moja znajoma zaliczyła FCE na 96%, życzę podobnego sukcesu <3

    OdpowiedzUsuń
  9. zależy od skóry i rodzaju ceru
    osobiście nie zauważam złego wpływu takich kosmetyków
    nawet ciężki dermacol dobrze się sprawdza
    wiesz co mnie zapycha i czego jestem pewna?
    pudry sypkie - KOBO - to pewniak że mi narobił szkód na skórze
    i Jadwiga - trudno mi w to uwierzyć - naturalne składniki, a niespodzianki skąd nie zmieniając ani pielęgnacji itp

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad! Jestem ciekawa Twojego zdania i opinii, nie czekaj więc i podziel się nią;)