piątek, 9 grudnia 2011

Tonik tym razem bez ginu

Trzy miesiące temu zaczęłam używać toników do twarzy. Tak, to zdecydowanie ratuje moją suchą skórę. W dalekiej przeszłości miałam już do czynienia z tego typu kosmetykiem. Z racji jednak tego, że nie za bardzo wtedy wiedziałam z czym to się je, wybrałam jakiś z alkoholem, który tylko zaszkodził wtedy. I porzuciłam ten pomysł. A teraz znowu mnie natchnęło i prosze bardzo odkrycie roku. Zawsze wszystko dochodzi do mnie z opóźnieniem. no cóż.
Przy wyborze pierwszego kierowałam się tylko tym żeby był dla skóry wrążliwej, a że wszystko robiłam wtedy w biegu to chwyciłam najtańszy z możliwych i sru do kasy. I tak zapoznałam się z tonikiem firmy- uwaga,uwaga, bardziej wrażliwych proszę o natychmiastowe opuszczenie tej strony w celu uniknięcia poważnego uszczerbku na zdrowiu- TESCO.
Tak to wygląda. Trochę się bałam tego używać, ale cóż. Nie podrażnia, skóra nie jest wysuszona, czyli to o co mi chodziło. Ale! Że był to Mój Pierwszy to naturalnie po wyciśnięciu ostatniej kropelki trzeba było znaleźć coś innego. Standardowo padło na Garniera.
Ten zapach! Kocham po prostu! Ale z działaniem tak średnio. Tzn ja wiem, wiem, że on przeznaczony jest do skóry normalnej i przekombinowanej i pewnie na takiej się sprawdza. A moja potrzebuje WOOODYYY.
Więc z żalem pożegnałam się z tym zapacham i zakupiłam.... znowu TESCO. Myślę sobie, nie chce mi się stać i szukać, a ten sprawdzony i tani. Pewnie po skończeniu tej butelki i tak znowu czegoś innego mi się zachce, ale do tego czasu jeszcze około miesiąca.
A tak w ogóle moje skąpstwo wzięło się w tym czasie stąd, że założyłam się z M., że zaoszczędzę pewną sumę pieniędzy w określonym czasie. Jak narazie idzie ok. Najgorszy okres w roku - święta. Trzeba być jednak twardym nie miętkim i mam zamiar udowodnić i sobie i jemu, że jak chcę to potrafię, a co! ;)

Teraz się pochwalę kolejnymi wyskrobanymi kartkami. Urodzinowe tym razem.


Dzieci przyszły, więc uciekam. I jeszcze sterta prasowania. Anyway, miłego dnia!

2 komentarze:

Zostaw po sobie ślad! Jestem ciekawa Twojego zdania i opinii, nie czekaj więc i podziel się nią;)