piątek, 5 lipca 2013

Najlepsi w czerwcu

Połowa roku za nami, teraz tylko mieć nadzieję, że kolejna jego część będzie równie udana lub, co wskazane, jeszcze lepsza!:)
Słońce od wczoraj daje o sobie intensywnie znać, zresztą wy też macie niezłe tropiki :D No, jeszcze tydzień i mam nadzieję, że też będę się cieszyć naszym polskim latem.

W tym miesiącu kilka kawałków wpadło mi w ucho, jednak ten który wprowadza mnie w iście wakacyjny nastrój to Your Girl norweskiego zespołu Kakkmaddafakka. Odpalcie kawałek i zapraszam dalej;)


1. Moja nowość szminka z TopShop w kolorze Infrared - nie dziwię się dlaczego są tak zachwalane! Soczysty kolor, przyjemna aplikacja no i trwałość, - 3-4 godziny w stanie prawie nienaruszonym, bez jedzenia, ale z wypiciem lampki wina;) Nie ściera się od środka zostawiając obrysowane usta, a to jest dla mnie jedna z najistotniejszych kwestii. Polecam!

2.Makijaż, który najbardziej utkwił mi w pamięci w tym miesiącu to 'Syrenka" naszej zdolnej Katosu. Mega świetny!

3. Oprócz kilku koncertów zdolnych uczniów szkoły muzycznej, ten miesiąc zostanie zapamiętany głównie ze świętowania urodzin pewnego 12-letniego chłopca:) Wyszalałam się na rollercoasterach za wszystkie czasy! Dzieci są jednak nieustraszone, ale stwierdziłam, że pójdę na wszystko co wybiorą i tak też zrobiłam. Mega ubaw! Po 4 przejażdżce przestałam myśleć o tym co będzie, jeśli coś się zepsuje i wylecę w kosmos:p Na zdjęciu mój ulubiony, którego pokonuje się w 5 sekund jadąc z prędkością 80km/h :D

4. W czerwcu przeczytałam 4 książki i zdecydowanie najciekawszą okazała się 'Kwietniowa czarownica' szwedzkiej pisarki Majgull Axelsson. Nie jest to książka wesoła i z happyendem, jeśli ktoś preferuje takie w letnie dni, ale ma niesamowity klimat i napewno zostanie w waszej pamięci na dłużej.

5. 'Jestem na tak!' nie powiem nic a nic, same zobaczcie:D Film napewno poprawia humor i zapada w pamięci, a Jim Carrey świetnie spisał się w roli głównej:)

6. Jeszcze 2 lata temu piłam kilka kaw dziennie. Teraz piję tylko kiedy chcę się zrelaksować z książką, albo po prostu mam na nią ochotę. Kilka razy przeszłam obojętnie obok Douwe Egberts smakowych, ale w końcu się skusiłam na wersję orzechową i jest to najlepsza kawa rozpuszczalna jaką piłam. Nie toleruję słodkich kaw, więc jesli chodzi o kawy smakowe to wszelkie cappucino u mnie odpada. Ta nie jest kwaśna, pięknie pachnie i ma genialny smak. Polecam wypróbować!

I to tyle w czerwcu;) Mam nadzieję, że przyjemnie spędzacie to ciepłe popołudnie, a ja z niecierpliwością czekam na mecz Janowicz-Murray :D

7 komentarzy:

  1. oj makijaż naprawdę pierwsza klasa :) mecz własnie trwa, póki co 2:1 dla Murraya :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kurcze szkoda, że przegrał. Ale i tak jestem dumna i z Radwańskiej i Janowicza:D

      Usuń
  2. Iwonko, chyba za Twoją sprawą obejrzę " jestem na tak!" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzyj, mam nadzieję, że się uśmiechniesz;)

      Usuń
  3. kolorek szminki super, mam podobny z Manhatanu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę obczaic te szminki z Manhatanu w takim razie;)

      Usuń
  4. Mnie również "syrenka" bardzo przypadła do gustu

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad! Jestem ciekawa Twojego zdania i opinii, nie czekaj więc i podziel się nią;)